Jak zrobić dynie wypełnione cukierkami . 1. Narysuj okrąg na 1-2 warstwach pomarańczowej bibułki/papierze (w zależności od grubości papieru) za pomocą miski (lub czegoś innego w okrągłym kształcie). 2. Wytnij koło (jeśli chcesz zrobić więcej niż jedną dynię, możesz spróbować wyciąć więcej niż jeden arkusz na raz). 3. Teraz nadszedł czas na łuski. Możesz zrobić je z połyskującego materiału i obszyć nimi cały ogon. Pamiętaj jednak, by zacząć obszywanie od dołu. Efektownym (choć niezwykle pracochłonnym) sposobem jest naszycie na ogon dużej ilości cekinów. Ciekawy efekt uzyskasz mieszając ze sobą łuski w kolorze niebieskim, zielonym i srebrnym. Etap 1: Przygotowanie do malowania. To bardzo ważny etap, którego nie warto pomijać, ponieważ dzięki niemu nasza jesienna dekoracja z malowanych dyń będzie trwalsza i postoi dłużej. Przygotuj kąpiel dla dyń: do miski nalej ciepłej wody i dodaj łyżkę płynu do mycia naczyń oraz łyżkę wybielacza do tkanin. Dynie ozdobne, podobnie jak inne rośliny z rodziny dyniowatych, uprawia się głównie z rozsady (nasiona wysiewa się do skrzynek w pierwszej dekadzie kwietnia i wysadza na miejsce stałe w drugiej połowie maja) lub z siewu nasion wprost do gruntu po 15. maja, czyli po minięciu ryzyka wiosennych przymrozków. Nasiona można wyłuskać z miąższu ręcznie, a w celu oddzielenia materiału siewnego od miękkiej tkanki zaleca się wirowanie i odcedzanie na sicie. W sprzedaży dostępne są specjalne środki przyspieszające fermentację, takie jak Pektopol P. Preparaty te znacząco przyspieszają proces oczyszczania nasion. Wyciągniemy z szaf ciepłe koce, miękkie swetry i rozpalimy w pokoju świece zapachowe. Prawdopodobnie wraz ze zmianą pory roku, zmieni się też wystrój naszego mieszkania. Będziemy chciały stworzyć coś, co podkreśli jesienny klimat. W związku z tym mam dla Was pewną propozycję: tutorial wyjaśniający jak zrobić dynię na szydełku. Wieczory już są chłodne, idzie jesień! A jak jesień to dynia! W tym roku postanowiłam zrobić dynię z betonu DIY. Kocham ten surowiec (kto jest ze mną dłużej wie, że jestem loft girl) i tak się ostatnio zastanawiałam czemu jest go tu tak mało! Najwyższa pora to zmienić! W ubiegłym roku robiłam dynie z tkaniny wpis tutaj. bgDTED. Niestety moja pierwsza przygoda z techniką papier-mâché nie poszła najlepiej. Dzięki niej jednak powstało coś zupełnie innego. Za oknem piękna jesień, a ja zauważyłam, że w mediach społecznościowych już od dobrego miesiąca świąteczne szaleństwo - choinki, bombki, reniferki ... wow czy to, aby trochę nie za wcześnie :) ? Nacieszmy się jeszcze tą piękną, słoneczną jesienią. To dobry moment na spacer do lasu - ja już mam swoje jesienne zbiory, które z pewnością wykorzystam do świątecznych dekoracji, ale na te z pewnością jeszcze przyjdzie czas ;) Papierową konstrukcję zrobiłam na balonie. Już od początku coś nie szło po mojej myśli bo naciągnięty sznurek nie nadał balonikowi takiego kształtu jakbym chciała. Nie poddając się, ugotowałam w garnuszku klej z mąki i naklejałam cierpliwie pocięte kawałki sklepowych gazetek warstwa po warstwie. Dynie od początku miałam zamiar pomalować farbą, dlatego pomalowałam je jednokrotnie emalią, pozostawiłam do wyschnięcia, ale po pierwszej wastwie stwierdziłam, że efekt nie będzie chyba taki jak zamierzony. Nie podobały mi się powstałe nierówności - generalnie klapa. W każdym bądź razie papierowa konstrukcja na mącznym kleju, ku mojemu zdziwieniu tak stwardniała, że szkoda mi było je wyrzucić skoro miałam gotową podstawę. Dlatego ostatecznie dynie "ubrałam". Materiał docięłam i uformowałam na dyni, końcówki wcisnęłam w otwór, w środek włożyłam dociętą gałązkę imitującą ogonek - dla wzmocnienia całości podkleiłam otwór klejem na gorąco. Reszta to już "wiosenna twórczość"- dynie możecie udekorować jak tylko Wam się wymarzy. Kilka drobiazgów, gałązek i żołędzi nazbieranych na spacerze i cóż... cieszmy się tą piękna jesienią póki ją jeszcze mamy :) Sezon jesienny w pełni! Wraz z nastaniem rześkich poranków i pięknych barw na zewnątrz – przybywa czas na pojawienie się sezonowych warzyw i owoców. Okazuje się, że jesień może być równie smaczna i kolorowa! Po przeczytaniu tego artykułu dowiesz się, dlaczego warto jeść dynię, a także co można zrobić z dyni w kuchni. Dynia – dlaczego warto ją jeść? Dynia to niesamowicie wdzięczne warzywo! Dodatkowo jest bardzo smaczna i co najważniejsze – zdrowa. Jedną z jej największych zalet jest to, że dostarcza niewiele kalorii (w 100g zaledwie 34 kcal). Dynia sprawdzi się zatem w jadłospisach osób, które pragną zrzucić kilka zbędnych kilogramów. Warzywo to zawiera również sporo błonnika pokarmowego, co dodatkowo zmniejsza łaknienie. Bez wątpienia miąższ dyni skrywa w sobie mnóstwo dobroci. Jest bowiem doskonałym źródłem wielu cennych witamin i składników mineralnych, takich jak selen, wapń, magnez, potas oraz cynk. Nie sposób nie wspomnieć o bogactwie witamin antyoksydacyjnych, czyli witamin A, E i C oraz kwasu foliowego, który jest niezwykle istotnym składnikiem w diecie kobiet spodziewających się potomstwa. Na sklepowych półkach warto wybierać dynie, które wyróżniają się najbardziej pomarańczowym kolorem. Takie odmiany to prawdziwa moc karotenu! Jak dynia wpływa na nasze zdrowie? wykazuje działanie kardioprotekcyjne, może obniżyć ciśnienie krwi, obniża stężenie cholesterolu całkowitego, dzięki dużej ilości błonnika pokarmowego, zapobiega zaparciom oraz ułatwia wypróżnianie, niemała dostępność witamin A i E przyczyniają się do poprawy funkcjonowania naszego układu odpornościowego, dynia to również działanie antybakteryjne i przeciwgrzybicze. Co można zrobić z dyni w kuchni? Za tym, że dynię warto jeść przemawia wiele aspektów. Jednym z nich jest również fakt, że z większości odmian dyni można ususzyć także jej pestki, przyrządzając w ten sposób wartościową przekąskę, jednocześnie nie marnując produktu. Jak poprawnie ususzyć pestki dyni? Z miąższu dyni, którego początkowo starannie wydrążamy – wybieramy pestki. Miąższ wykorzystujemy do innych potraw, natomiast pestki płuczemy na sitku, wycieramy ręcznikiem do sucha. Następnie rozprowadzamy je równomiernie na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 80 stopni z funkcją termoobiegu. Pieczemy około godzinę, co jakiś czas otwierając piekarnik, aby wyparował z niego nadmiar wilgoci. Gotowe pestki studzimy i przekładamy do szczelnego pojemnika. Prawdą jest, że dynia to unikalne warzywo. Można z niej wyczarować prawdziwe dzieła kulinarnej sztuki. Z miąższu dyni przygotować można aromatyczną zupę, ale także rozmaite placki, muffiny, sernik, farsze do tart i naleśników czy na przykład wegańskie wersje kotletów. Dynia to również idealny materiał na wszelkiego rodzaju zimowe przetwory! Zdrowa i bogata w wartości odżywcze marmolada, ketchup z dyni czy kompot nie ma sobie równych ze sklepowymi gotowcami. Dowiedzcie się, co można zrobić z dyni! Tradycyjne puree z dyni – idealne na ekspresową zupę, sos i bazę do fit deserów W swojej domowej spiżarni warto zabezpieczyć się sporą ilością domowego puree dyniowego. Dynia w kuchni nie zmienia znacząco smaku potraw, dlatego sprawdzi się w wielu rozmaitych przepisach. Do przygotowania puree dyniowego, polecamy sięgnąć po dynię hokkaido, która charakteryzuje się miękką skórką. Po upieczeniu warzywa można śmiało zmiksować ją wraz ze skórką. Puree dyniowe polecamy przygotować z pieczonej dyni, ponieważ wtedy uwalnia się jej unikalny aromat i smak. Jak więc zrobić puree z dyni? Dynię dokładnie myjemy, kroimy na mniejsze części i pozbywamy się pestek. Kawałki dyni przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Wstawiamy go do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez 30-40 minut. Ostudzoną dynię miksujemy na gładko i przekładamy starannie do mniejszych słoiczków, które pasteryzujemy przez 20-25 minut. Pamiętajcie, że znakomitym sposobem na przedłużenie trwałości domowego puree dyniowego jest także mrożenie! Szczególnie w okresie jesienno-zimowym warto sięgać po mrożone warzywa i owoce, które nie tracą przez to wartości odżywczych! Puree z dyni to nasz domowy niezbędnik do awaryjnego ciasta dla niespodziewanych gości, ekspresowej zupy czy zachwycającego jesiennym smakiem sosu. Dżem z dyni – po jego przygotowaniu sklepowe słoiczki wypełnione cukrem przestaną Cię interesować! Dynia w kuchni sprawdzi się zarówno do przepisów na słodko, jak i wytrawnie. Z racji tego, że jest ona niezbyt wyraźnym w smaku warzywem – warto połączyć ją z aromatycznymi przyprawami korzennymi oraz nutką kwaśnego akcentu. Dżem z dyni: 2 kg miąższu z dyni, 400g erytrytolu,3 pomarańcze, 1 cytryna, 1,5 łyżeczki cynamonu, 1 łyżeczka imbiru mielonego. Dynię obieramy ze skórki, usuwamy pestki i kroimy w kostkę. Przekładamy do garnka, zasypujemy erytrytolem i odstawiamy na ok. 2 godziny do momentu, aż puści sok. Z połowy cytryny wyciskamy sok, resztę cytrusów obieramy i kroimy w kostkę – dorzucamy do garnka. Dodajemy także przyprawy korzenne i całość dusimy na wolnym ogniu. Jeszcze gorący dżem przekładamy do wyparzonych słoiczków, które chwile pasteryzujemy i chłodzimy. Dżem z dyni można użyć do domowych, sprężystych naleśników, racuchów czy pulchnych ciast. To również doskonałe smarowidło na kanapki! Sałatka z pieczoną dynią Zabierając się za pieczenie ogromnej dyni, polecamy wykorzystać ją do wielu ciekawych przepisów w kuchni. Co można jeszcze zrobić z dyni? Oczywiście odżywczą sałatkę, która dzięki obecności dyni staje się sezonowym bogactwem witamin i składników mineralnych. Uwierzcie nam, że w temacie sałatek warto uruchomić swoją wyobraźnię i dać się ponieść kreatywności. Nie bójcie się łączyć niecodziennych smaków! Sałatka z pieczoną dynią: 100g upieczonej i pokrojonej w kostkę dyni, 60g (3 łyżki) ugotowanej ciecierzycy, może być z puszki,1 duży plaster (30g) sera feta,3 plastry suszonych pomidorów, duża garść świeżego szpinaku,1 łyżka oleju rzepakowego,1 łyżka soku z cytryny, 1 łyżeczka miodu wielokwiatowego, przyprawy: sól himalajska, pieprz czarny, zioła prowansalskie, papryka słodka wędzona. Szpinak wrzucamy do miski, dodajemy upieczoną dynię, pokrojone na cienkie plastry suszone pomidory oraz pokruszony ser feta i odsączoną z zalewy ciecierzycę. Całość łączymy z przygotowanym dressingiem: olejem wymieszanym z miodem, sokiem z cytryny, odrobiną wody i przyprawami. Zajadamy ze świeżym chlebem na zakwasie. Hummus z dynią Jeśli znudziła Wam się już klasyczna wersja takiego wegańskiego smarowidła – koniecznie skorzystajcie z naszego przepisu! Hummus z dynią zaskoczy Waszych gości sympatyczną barwą i niezwykłym smakiem. Hummus z dynią: 1 puszka ugotowanej i odsączonej ciecierzycy, 1 szklanka puree dyniowego, 1 łyżka oliwy z oliwek, 2 łyżki pasty sezamowej tahini, 1 ząbek czosnku, chlust lodowatej wody,przyprawy: sól kłodawska, ½ łyżeczki kminu rzymskiego, szczypta kurkumy dla koloru, szczypta curry. Ciecierzycę przekładamy do naczynia blendera, dodajemy pastę tahini, puree dyniowe, czosnek, przyprawy oraz oliwę i miksujemy na gładko. Następnie, cały czas miksując dolewamy lodowatą wodę. Gotowy hummus przekładamy do miseczek i zajadamy ze świeżym pieczywem lub słupkami warzyw. Placki z dyni Jesienne, późne i rodzinne śniadanie to kwintesencja udanego weekendu! Korzystając z darów jesieni przygotujcie dla swoich bliskich placki z dyni, które posmakują każdemu. Placki z dyni (przepis na 10-12 sztuk): 250g drobno startej, surowej dyni, 100g jogurtu naturalnego, 2 jajka, 4 łyżki erytrytolu, 160g mąki orkiszowej jasnej, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, ½ łyżeczki cynamonu, szczypta kardamonu i mielonego imbiru. Startą dynię przekładamy do miski, dodajemy pozostałe składniki i dokładnie mieszamy. Placuszki smażymy na dobrze rozgrzanej patelni teflonowej, bez dodatku tłuszczu, najlepiej pod przykryciem z obu stron. Podajemy z masłem orzechowym, świeżymi owocami i miodem. Podsumowanie Jak widzicie, dynia w kuchni sprawdza się w wielu przeróżnych przepisach. Jest unikalnym warzywem, z którego najbardziej cieszymy się witając złotą jesień. Wartości odżywcze dyni zdecydowanie przemawiają za tym, że warto ją jeść jak najczęściej! Korzystajcie z trwającego sezonu i wzbogaćcie swoją kuchnię o cudowny aromat dyni. Malowane dynie to efektowna jesienna ozdoba, która pięknie prezentuje się na komodzie lub na stole. Jej wykonanie jest bardzo proste, dlatego warto do tego projektu zaangażować dzieci. Wspólne malowanie dyni to doskonały sposób na rodzinne spędzenie sobotniego lub niedzielnego popołudnia. A więc do dzieła! Aby malowane dynie służyły nam nie tylko jeden sezon, należy zamiast tych naturalnych, wybrać dynie ze styropianu. Gdy sezon jesienny się skończy, dekorację możecie schować do kartonowego pudełka, wynieść do garażu lub piwnicy i za rok ponownie wykorzystać do dekoracji swojego domu. Jeśli jednak zdecydujecie się na prawdziwe dynie, musicie pamiętać, że ich żywotność trwa 2-3 miesiące. Po tym czasie mogą zacząć gnić lub wysychać i nie prezentują się już wtedy ładnie. Za to co roku możecie robić zupełnie nowe projekty i zdobywać doświadczenie w wykonywaniu malowanych dyń. Spis treściMalowane dynie DIY: potrzebne rzeczyNa jakie kolory najlepiej pomalować dynie?Malowane dynie DIY - krok dynie DIY - krok dynie DIY - krok 3. M jak Mama - Jak ćwiczyć sprawność małych rączek? Malowane dynie DIY: potrzebne rzeczy Wykonanie naszej jesiennej ozdoby zaczynamy oczywiście od zakupów. W pierwszej kolejności zamawiamy (najlepiej przez internet) styropianowe dynie w różnych wielkościach. Możesz je kupować na sztuki lub w większych zestawach 10-15 sztuk. Im więcej sztuk i różnych rozmiarów, tym twoja finalna kompozycja nabierze głębi. Następnie kupujemy farby. Te najlepiej kupować stacjonarnie, by dobrze widzieć ich kolory. Możesz wybrać farby kredowe lub akrylowe do ścian, przy czym te pierwsze dostępne są w małych puszkach, a te drugie nie, ale... Farby akrylowe dostępne są w małych testerach (znacznie tańszych niż cała puszka), które wystarczające są do pomalowania dyń na dekorację. Warto więc się w nie zaopatrzyć. Trzecią rzeczą na liście naszych zakupów jest złota farba, którą najlepiej kupić w spray'u. Pomyślcie też o pędzelkach w odpowiedniej wielkości. Do małych dyń z powodzeniem możecie użyć zwykłych pędzelków do farb plakatowych, do większych lepiej kupić pędzel malarski, żeby prace szły sprawniej. Warto na koniec odwiedzić park lub las i poszukać różnych naturalnych materiałów, które będziecie mogli wykorzystać w waszych kompozycjach np. liści, gałązek, traw, nasion czy orzechów. (Jak je wykorzystać pokazujemy w poniższej galerii). Polecamy: Obraz z suszonych kwiatów: piękna ozdoba DIY do twojego domu Na jakie kolory najlepiej pomalować dynie? Dynie tak naprawdę pięknie wyglądają w każdym kolorze, dlatego tylko od was zależy, w jaką kolorystykę pójdziecie. Najważniejsze, aby kolory dobrze współgrały z pomieszczeniem, w którym zamierzacie swoją dekorację umieścić. Nie macie pomysłu? Zobaczcie naszą galerię z inspiracjami. Znajdziecie w niej gotowe zestawy dyń w rozmaitych konfiguracjach: kolorowe, pastelowe, w stonowanych barwach ziemi czy monochromatyczne. Malowane dynie - galeria inspiracji Malowane dynie DIY - krok 1. Swoją pracę zacznij od malowania dyń. Najlepiej zacząć od pomalowania ogonków złotym sprayem. Gdy wyschną, przechodzimy do malowania całości. Suchy ogonek przyda się do trzymania dyni w trakcie malowania. W zależności od wybranego koloru farby dynie będziecie musieli pomalować 2 lub nawet 3 razy. Zobacz takżę: Ludziki z kasztanów, żołędzi i szyszek: wykonanie i inspiracje Autor: Getty images Malowane dynie DIY - krok 2. Teraz możesz przejść do przygotowania ceramicznych liści. W tym celu wykorzystaj gotową masę ceramiczną (patrz zdjęcie). Kupisz ją w sklepach z artykułami papierniczymi. Za pomocą małego nożyka zrób fakturę na liściach. Jeśli jednak zależy wam na bardziej naturalnym wyglądzie liści, możecie wykorzystać naturalne liście, których kształt odciśniecie w masie ceramicznej. Autor: Getty images Malowane dynie DIY - krok 3. Pomalujcie liście na barwy współgrające z dyniami i ułóżcie swoją dekorację z malowanych dyń w planowanym przez was miejscu. My w tym roku postawiliśmy na parapet i konsolę w przedpokoju. Udanego tworzenia własnych kompozycji! Polecamy: Figurki z plasteliny DIY. Co zrobić z plasteliny? Autor: Getty images W tym roku szykuje się do imprezy Halloween'owej i postanowiłam uszyć dynie jako dekorację domu. Podczas szycia tak bardzo spodobał mi się efekt, że przy drugiej dyni postanowiłam zrobić tutek dla Was. Na początek trzeba przygotować wykrój, ja swój zrobiłam sama, a wy możecie go skopiować ;-) Następnie musimy skroić z materiału pięć takich samych płatków. Ja wybrałam na moje dynie minky, ale równie dobrze może to być dzianina dresówkowa. Potrzebujemy też prostokątnego kawałka tkaniny na ogonek - pomocny był filc. Filc składamy na pół o szyjemy kształt ogonka. Pamiętajcie, żeby był on dość szeroki i krótki. Odcinamy nadmiar filcu, przekręcamy materiał na prawą stronę i minimalnie wypychamy - ja użyłam kulki silikonowej. Następnie zajmujemy się płatkami, składamy dwa płatki prawymi stronami do siebie i spinami szpilkami (żeby nic nam się nie przesuwało). W tym miejscu zszywamy . Jeszcze tak dla ułatwienia, Nie zszywajcie płatków do samego końca - szpicu. Zszywamy do wysokości strzałki. Na górze potrzebujemy dziurki na umocowanie ogonka. Doszywamy tak samo kolejne płatki. Gdy już mamy zszyte wszystkie płatki, na górze powinna zostać nam dziurka, w której umieszczamy ogonek. Przeszywamy maszyną miejsce łączenia ogonka z minky i wywracamy dynię na prawą stronę. Powstałą formę wypełniamy kulką silikonową, jednak nie tak całkiem na maksa ;-) Na dole został nam całkiem spory otwór, który musimy teraz zaszyć. Najlepiej będzie wykonać w koło gęstą fastrygę, którą zaciśniemy. Następnie parę razy zszywamy w koło łącząc materiał z każdej strony. Gdy to zrobimy, mamy pewność, że nic nam się nie rozejdzie. Jeszcze chwila i dynia będzie gotowa. Zostało nam tylko nadać jej odpowiedni kształt. Każdy płatek musimy dodatkowo potraktować fastrygą przez środek, którą lekko ściągamy. I GOTOWE :-) A tak prezentują się moje dynie. Zawsze chciałam mieć białą dynię i teraz już mam :-) Jeśli macie jeszcze jakieś pytania to piszcie, chętnie pomogę ;-) Dynia wcale nie musi kojarzyć się z potwornym straszydłem z halloweenowej nocy. Zdecydowanie bardziej odpowiada mi jej delikatne oblicze. Instagram oszalał na punkcie białych mini dyń. Ja jednak chciałabym przedstawić Wam dziś, najprostszy sposób na uszycie materiałowej dyni. Wykonanie dyni nie zajmie Wam więcej niż 15 minut. Zaczynajmy! Potrzebujemy jedynie skrawków materiału, nitki i igły, kawałek patyczka i czegoś do wypełnienia dyni. Może to być zawartość wypełnienia do poszewek lub kulka silikonowa. Z materiału wycinamy koło. Aby otrzymać dynię o obwodzie ok. 45 cm, wycięłam koło o średnicy ok. 20 cm. Po wycięciu koła fastrygujemy brzeg dookoła, a następnie na środku umieszczamy wypełnienie i mocno zaciskamy tak, aby zamknąć całość. Przeszywamy jeszcze kilka razy, dzięki czemu otwór całkiem się zamknie. Kolejnym krokiem jest nadanie dyni odpowiedniego kształtu. Na dolnej części (w miejscu, gdzie zaszyliśmy otwór) robimy supełek, a następnie wbijamy igle z nawleczoną nitką w środek dyni i staramy się przebić na drugą stronę. Na końcu znów zawiązujemy supełek, mocno dociskając. Powtarzamy tę czynność 4-6 razy, aby powstały słodkie wybrzuszenia. Ostatnim krokiem jest dodanie mini ogonka. Moje dynie mają drewniane koniuszki, ale można wykorzystać również modelinę lub tekturę. Możemy stworzyć dynie w wybranym przez nas kolorze. Możemy miksować kolory i faktury, wszystko zależy od naszych preferencji. Zdecydowanie bardziej podoba mi się wersja w pastelowych kolorach niż pomarańczowe dynie – te najlepiej smakują w ciastach i zupach. A Ty w której drużynie jesteście ? Ściskam! TAGS: You May Also Like

jak zrobić dynie z materiału